fbpx

Jak najlepiej określić priorytety w życiu?

Opublikowane przez OptimismoCompartido w dniu

Priorytet powinien kojarzyć Nam się z czymś ważnym, najważniejszym. W czasach, w jakich żyjemy często to nie my wyznaczamy sobie, co jest naszym priorytetem, lecz robią to za nas inni – znajomi, rodzina, szef, klienci, podwykonawcy. Z jednej strony ktoś nawali, z innej ktoś nam „da w prezencie” jakiś swój priorytet. Aby dobrze określać priorytety dnia codziennego, tygodnia czy miesiąca pomocne będą prawa i zasady, które będę omawiać w kolejnych artykułach. Dzisiaj chciałabym się skupić na priorytetach bardziej długoterminowych, życiowych. Czyli dzisiaj będziemy ustalać

co TAK NAPRAWDĘ jest dla nas ważne w życiu

Najpierw odpowiedzmy sobie na pytanie: W jaki sposób wykorzystujemy czas?

  • Jest to ciągłe gaszenie pożarów? O czymś zapominamy? Nie zajmujemy się kłopotliwymi sprawami?
  • Reagujemy tylko na cudze prośby i żądania i nawet nie mamy czasu zastanowić się, czego chcemy MY?
  • Działamy z przyzwyczajenia. Mamy milion nawyków i nawet nie myślimy o tym, czy są one pożyteczne czy tylko zapełniają nam czas?
  • Racjonalnie korzystamy z czasu, aby osiągnąć cele? Wiemy kiedy i co trzeba zrobić, żeby działanie dziś przełożyło się na realizację naszych celów i marzeń?

Playa

Bilans życia

Aby móc w pełni kontrolować czas, musimy się zastanowić co chcemy robić za rok, za pięć i dziesięć lat. Ale zanim to zrobimy, chciałabym abyśmy przystąpili to sporządzenia bilansu dotychczasowego życia. Narysujmy więc wykres. Na początku wykresu zaznaczamy datę swoich urodzin, a im dalej na linii poziomej, tym zbliżamy się z latami do dnia dzisiejszego. Na linii pionowej zaznamy poziom satysfakcji z życia na danym etapie. Najlepiej jest rozdzielić przemyślenia na sferę życia osobistego i kariery zawodowej. Teraz, cofając się od punktu, w którym jesteśmy obecnie zaznaczamy wszystkie momenty w życiu, które sprawiły, że satysfakcja z niego malała, bądź rosła. Ostatni etapu rysowania wykresu to połączenie tych punktów, dzięki czemu zobaczymy naszą linię satysfakcji. Małżeństwo? Rozwód? Śmierć bliskiej osoby? Narodziny dziecka? Pierwsze mieszkanie? Dom? Jakaś przeczytana książka, która wywarła na nas niesamowite wrażenie? Koncert? Film? Podróż? A na drugiej linii zawodowej? Pierwsza praca? Założenie własnej działalności? Zwolnienie? Awans? Szkolenie? Opcji jest naprawdę dużo i to od nas zależy, czy w ogóle pewne rzeczy pojawią się na tym wykresie.

Mając określone CO sprawiło, że nasza satysfakcja rosła, a co sprawiło, że nasza satysfakcja z życia malała, możemy wstępnie określić, które rzeczy są dla nas ważniejsze. Może w ogóle nasza linia zawodowa nas nie zadowala? A może to prywatne życie nie daje nam satysfakcji? Może czas na zmiany?

Playa

Wizja życia

Zachęcam również do spisania swojej WIZJI życia. Deklaracji, która przedstawia nasze aspiracje i dążenia: co chcemy osiągnąć, czego chcemy doświadczyć, co chcemy mieć? I to nie jest tak, że raz spisana wizja życia będzie aktualna aż do śmierci. Pewne okoliczności, pewne osoby, zdarzenia, sprawiają, że coś się w nas zmienia i to, co kiedyś było naszym życiowym priorytetem, już więcej nim nie jest. To wcale nie znaczy, że coś źle zostało określone, po prostu pewne rzeczy w naszym otoczeniu sprawiły, że mamy inne priorytety w życiu.

Przykład?

Zawsze mówiłaś, że nie chcesz mieć dzieci, nawet przez kilka lat małżeństwa tak było. Aż nagle, spotykasz koleżankę z czasów szkolnych, która ma dziecko, może dwoje, widzisz jaką cudną relację mają i też takiej pragniesz. Albo widzisz, jaką okropną relację mają i chcesz mieć szansę stworzyć coś pięknego, bo trudno Ci uwierzyć, że wszyscy mogą mieć taką relację ze swoim dzieckiem?

Całe życie marzył Ci się dom? Ale jedziesz do znajomych, którzy ciągle narzekają ile jest pracy w domu, a przecież Ty lubisz podróżować? W obawie przed zmniejszeniem liczby podróży wolisz więc zostać w mieszkaniu lub kupić większe.

Zachód słońca

Przewodnik życiowy

Wizja życia jest najważniejszym dokumentem w hierarchii, jest naszym przewodnikiem życiowym. To ta wizja pokazuje nam czego chcemy, co jest dla nas ważne. To na jej podstawie i z jej pomocą możemy wyznaczać cele roczne, kwartalne i miesięczne. Chodzi o to, żeby żyć w zgodzie z samym sobą. Jak najlepiej taką wizję spisać? Odpowiedzmy sobie teraz na następujące pytania:

  • Czego chcemy od całego naszego życia? Co chcemy czuć na łożu śmierci? Co chcemy, aby mówili o nas inni po śmierci?
  • Co widzimy myśląc „Ja za 15 lat”, „Ja za 10 lat”? Gdzie jesteśmy? Z kim? Co robimy? Co czujemy? Najlepiej zwizualizujmy sobie to wszystkimi zmysłami.
  • Co chcemy osiągnąć?
  • Jakich doświadczeń szukamy w życiu?
  • Co pragniemy uzyskać?

Musze tutaj przytoczyć pewną osobę, a mianowicie Stephen Coveya, który napisał książkę „7 nawyków skutecznego działania”. On pisze o misji życiowej. Według jego teorii misja koncentruje się wokół tego, kim chcemy być (czyli nasza osobowość i nasz charakter), co chcemy robić (jakie role pełnić w życiu i w społeczeństwie, jakie osiągnięcia chcemy mieć na swoim koncie, do których dążymy) oraz na jakich wartościach chcemy budować nasze życie.

Dlatego tak ważne jest określenie priorytetów życiowych, wizji naszego życia czy tez misji życiowej. Te priorytety pozwolą nam skupić się na najważniejszych dla nas obszarach w życiu.

Każdy jest inny

Myślę, że odpowiadając sobie na pytania z tego wpisu oraz robiąc ćwiczenie szacujące naszą przeszłość, jesteśmy w stanie określić, jakie priorytety w życiu mamy. Bo to nie jest tak, że każdy ma te same priorytety. Oklepane jest mówienie „Moje priorytety? Rodzina, przyjaciele, zdrowie.” Ale co się za tym kryje? Rodzina jest najważniejsza, ale robisz wszystko, żeby nigdy nie być w domu, albo koncentrujesz się tylko na swoich pasjach? Ważne są dla Ciebie osiągnięcia sportowe, ale nigdy nie masz czasu wziąć się za nic na poważnie? Jak to jest z tymi priorytetami? Zastanówmy się nad tym na serio, bo od tego zależą nasze cele i to, jak wykorzystujemy swój czas.

Mamy wybór

Ostatnia uwaga na sam koniec. Aby dobrze przemyśleć swoje priorytety musimy mieć świadomość, że zawsze mamy wybór. To jak wygląda nasze życie (globalnie mówię, a nie o konkretnej sytuacji) zależy tylko i wyłącznie od NAS SAMYCH. Kiedy zapominamy o możliwości wyboru, skazujemy się na bezradność, a co za tym idzie skazujemy się na życie w nicości albo w cudzych priorytetach. Dajmy sobie przestrzeń, dajmy sobie czas i miejsce. Przemyślmy milion kwestii i możliwości. Spiszmy wszystko co wpadło nam do głowy, nawet rzeczy, których nigdy do tej pory nie udało nam się zrobić. Mieszkasz w dużym mieście i nigdy nie myślałeś, żeby mieszkać na wsi? Nigdy nie myślałaś o osiągnięciach w sporcie, aż tu nagle zaczynasz trenować do triathlonu? Wszystko przed nami. Dajmy sobie czas na myślenie, w skupieniu. Najlepiej wyłączmy laptopa, telefon, odetnijmy się od wszystkich rozpraszaczy i przemyślmy swoje życie.

Tutaj możecie ściągnąć sobie szkic wykresu, aby móc przedstawić swój poziom satysfakcji z dotychczasowego życia.

K.


2 komentarze

Basia · 11 maja 2020 o 18:11

Bardzo ciekawy artykuł. Szkoda tylko, że nie ma jakiejś ankiety

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *