fbpx

Dziecinnie proste, czyli hiszpański dla dzieci

Opublikowane przez OptimismoCompartido w dniu

Wiele z obserwujących mnie osób uczy się hiszpańskiego i chciałoby zarazić miłością do języka też swoje dzieci. Zdarzają mi się pytania o to, gdzie szukać materiałów dla dzieci, co można z nimi robić, żeby chciały się uczyć hiszpańskiego. Oczywiście wszystko zależy od wieku dziecka, bo inaczej wygląda nauka 4-latka, a inaczej 12-latka. Dlatego ja postanowiłam skupić się na najmłodszych i już tłumaczę dlaczego.

Starszaki

Starsze dzieci zazwyczaj nie chcą uczyć się z rodzicami. Jeśli już chcą się uczyć to wolą, żeby to była obca osoba. Jeżeli nie chcą się uczyć (zwłaszcza, że byłaby to rzecz dodatkowa) to naciski ze strony rodziców spotkają się z oporem. Oczywiście pomijam fakt, jeżeli dziecko ma język hiszpański w szkole. Jeżeli nie sprawia mu przyjemność nauka w szkole, nie pozostaje nam nic innego, jak pokazać, że nauka nie musi być nudna, trzeba wtedy wszelkimi sposobami zarazić dziecko pasją albo odpuścić i powiedzieć sobie i dziecko, że to jest okey, że nie wszystko się nam podoba. Takie jest moje zdanie. Jeśli dzieci miałyby się zarazić pasją to po prostu poprzez patrzenie, że mamie czy tacie to sprawia dużo frajdy, że nauka języka to nie nudne wkuwanie definicji tylko oglądanie ciekawych seriali, słuchanie podcastów, muzyki, zabawa z językiem.

Najmłodsi

Wolę się skupić na młodszych dzieciach z dwóch powodów:

  • cokolwiek chcesz robić z maluchami to jeśli opakujesz to w ładny papierek to dzieci się tym zainteresują. Metaforycznie tutaj mówię oczywiście. Chodzi mi o to, że maluchy to taka wdzięczną grupa odbiorców, że jeżeli czymś dziecko zaciekawisz to się to samo potem kręci, a jeżeli będziesz podchodzić do tematu w nieciekawy sposób to dla malucha nie ma znaczenia to, że „języki przydają się w przyszłości” albo że „będzie mieć łatwiej na rynku pracy” 😀
  • sama mam dwie młode damy (3,5 i 5 lat), więc wiem co może im się spodobać i jak najlepiej „sprzedać” coś, żeby chciały to ode mnie „kupić”. Co nie znaczy, że kupują wszystko, co ja im ładnie „opakuje”, czasami standardowa gimnastyka to za mało 😉

Książki

Zawsze zaczynam od książek, bo ja to trochę „papierowa dziewczyna” jestem. Zawsze wolę książki nad Youtube’y, e-booki drukuję i nie potrafię zrezygnować z kalendarza papierowego i zeszytów (i nigdy tego nie zrobię). Ja bardzo lubię serię książeczek od Wydawnictwa La Galera. Większość tych książek można kupić na Amazonie, a na stronie wydawnictwa fajne jest to, że są podzielone grupami wiekowymi. Ja mam wiele książeczek z serii o tradycjach hiszpańskich, bo dzięki temu nie tylko czytam dziewczynkom po hiszpańsku, ale opowiadam też o różnych ciekawostkach i wydarzeniach kulturowych Hiszpanii.

LOS TORROS, czyli rodzinka po byku

… i skąd tyle tych „R”

Jakiś czas temu dostałam do recenzji dwie książki z serii „LOS TORROS, czyli rodzinka po byku”. I choć tytuł „Los Torros…” z początku wywołał u wielu osób (w tym u mnie) różne emocje to po wyjaśnieniu przez autorkę totalnie go kupuję. Jest tu zastosowana fantastyczna gra słów. Bo „Los Toros” to by były „Byki”, a tytuł brzmiałby wtedy „Byki, czyli rodzinka po byku”, natomiast „Los Torros” robi nam z tych byków grę słów, bo przecież „Los Torres” to już byśmy tłumaczyli jako rodzinka państwa Torres, a tutaj, żeby trochę trzymać się tych byków i równocześnie zrobić z nich rodzinę, autorka zastosowała podwójne „R” i tak z połączenia Toros i Torres wyszło nam Torros – coś unikatowego i jedynego w swoim rodzaju.

Lektura samej książki bardzo mi się podobała. Albo raczej podobała się moim dziewczynkom. Chętnie słuchały opowiadania o rodzinie byczków, powtarzały hiszpańskie teksty i liczyły zegarki razem z Diego. Historie są naprawdę wciągające i ciekawe dla dzieci, dlatego uważam, że na dwóch częściach nie powinno się skończyć. Starsza córka już czyta, a że czytanie po hiszpańsku jest dla niej o dziwo łatwiejsze, chętnie sama czytała sobie i powtarzała wytłuszczone wyrażenia i zdania.

Tekst opowiadania jest po polsku, a wstawki hiszpańskie zawsze są poprzedzone tym samym wyrażeniem w języku polskim. Występuje tu uczenie języka obcego „na kanapkę”, co uważam za bardzo ciekawe posunięcie. Osoby, które nie uczą się hiszpańskiego albo dopiero zaczynają, a już chciałyby zacząć czytać swoim dzieciom nie muszą się przejmować, bo w nawiasie zawsze jest wymowa tych słów. Jest to wymowa zapisana po polsku, a nie znakami fonetycznymi, więc każdy sobie z tym poradzi. Jednak od razu tutaj zwracam uwagę, że jeśli ktoś opanował już podstawy wymowy to warto głębiej zbadać temat. We wpisie ze ściągą do wymowy, napisaną właśnie dla osób super początkujących polecam również Agnieszkę Bury, która ma w swojej ofercie videobook z hiszpańską wymową, dzięki któremu wejdziesz w temat jak profesjonalistka.

Ale wracając do książki… Polecam ją każdej osobie, która chce małymi kroczkami wprowadzać hiszpańskie dźwięki w życie swojego dziecka. Ciekawa historia, piękne rysunki oraz interesujący sposób zaprezentowania nauki języka hiszpańskiego przez zabawę uważam za trafione.

W Polsce

Jeżeli nie chcesz kupować na Amazonie – wiadomo koszty przesyłki, bo jednak czasem musi to być hiszpański Amazon, a nie ten z tańszą wysyłką – możesz też zaopatrzyć się w Polsce. Do tej pory było to LIBRISTO, zarówno ich strona oficjalna, jak i konto na allegro. Tam kupuję nie tylko książki dla dzieci, ale też (a może przede wszystkim) książki dla siebie. Ostatnio upolowałam też super opcję na OLX, gdzie można kupić dużo nowych i używanych książek dla dzieci po hiszpańsku.

Gry

Gra Bójka na słówka jest przewidziana do nauki i utrwalania języka hiszpańskiego dla osób od 7 roku życia, jednak szczerze mogę ją polecić również dla młodszych dzieci. Na każdej karcie masz kilka rysunków i kilka słów, wydawnictwo przewidziało 3 warianty gry, ale tak naprawdę ogranicza Cię tylko Twoja wyobraźnia jak te karty wykorzystasz.

Grafiki są na tyle przyjemne i ciekawe, że zainteresują nawet najmłodszych. Można po prostu uczyć się słówek, mówiąc jak nazywa się dana rzecz po hiszpańsku, ale można też układać historyjki wykorzystując wszystkie rysunki i słówka z danej karty. W ten sposób ćwiczymy sobie użycie słów w zdaniach, a młodszym dzieciom opowiadamy ciekawe historie. Jest to też świetny sposób na ćwiczenie spostrzegawczości i refleksu. Jak już dzieci opanują słownictwo, można grać, z młodszymi na same rysunki, a ze starszymi również z wyrazami.

Miejsca w sieci

Na początek chciałam wspomnieć o dwóch miejscach, które są tworzone przez super nauczycielki z Polski i jest to :

Olé Edu

Stronę Agnieszki i materiały, które udostępnia, po prostu ubóstwiam. Agnieszka publikuje materiały do pomocy w nauce języka hiszpańskiego. Są to w większości materiały dla nauczycieli, ale myślę, że ze wszystkiego z powodzeniem mogą skorzystać również „zwykli śmiertelnicy”. Są to świetne sposoby na utrwalenie wielu tematów, i to już od poziomu podstawowego. Są tam gry i różne pomoce naukowe, które można wykorzystać właśnie do zabawy z dziećmi.

ColorEle

To miejsce Kasi, która, podobnie jak Agnieszka z Olé Edu wrzuca materiały do nauki języka. Materiały Kasi można drukować, są kolorowe i zachęcające. Są właśnie tym ładnym opakowaniem, które może zainteresować maluchy.

Superkid

Superkid to jest miejsce do nauki w ogóle. Znajdziesz tam materiały dla dzieciaków od 4 roku życia do 10 lat (jak podawane jest na stronie). Nie korzystałam z części do nauki hiszpańskiego i nie korzystałam z rzeczy dla zarejestrowanych użytkowników. Korzystałam tylko z wiedzy dostępnej za darmo z tematów logopedycznych. Myślę, że jeśli ktoś chciałby skorzystać z płatnej, pełnej wersji strony na pewno się nie zawiedzie.

Español con Dora

Na ten profil wpadłam jak szukałam hiszpańskiego tytułu „Dora poznaje świat” (Bajka – wspominam o niej poniżej). Dużo materiałów jest gratis, można też drukować sobie po prostu zdjęcia rysunków z facebooka. Każdy temat obejmuje zdjęcia bez opisów i z opisami oraz jakieś ćwiczenie – nauka przez zabawę – również dla rodziców ; )

Youtube

Tutaj dużo kanałów to będą rzeczy przygotowane dla hiszpańskojęzycznych dzieci – przykłady zabaw, zajęcia motoryczne, motoryka mała itp. Uważam, że idealnie nadają się one do zabaw z dziećmi w celu osłuchania się z językiem lub nauki podstawowych słów:

Bajki

Czasem wystarczy wpisać na Youtube hiszpański tytuł ulubionej bajki Twoje dziecka i rozwiązanie gotowe. Jeśli jest to bajka, której tytuł w wersji hiszpańskiej jest po angielsku, wystarczy dodać po tytule bajki „en español”. Jeśli masz Netflixa (lub pewnie każdą inną platformę z filmami, serialami i bajkami) wiele bajek dostępnych w języku polskim ma też swoją wersję dubbingowaną w języku hiszpańskim. To o wiele ułatwia sprawę, jeśli chodzi o poszukiwanie materiałów do nauki języka „przy okazji”.

Moje polecenia różnych bajek dostępnych na Youtube lub Netflix:

  • Peppa Pig – co prawda sama bajka mnie akurat męczy, ale dziewczynkom się podoba. Co jest jednak najważniejsze to można z jej pomocą nauczyć się jezyka. Zdania są krótkie, proste i każde z nich – oprócz tego, że powtórzone jest kilka razy to dokładnie widać co znaczy dane słowo czy zdanie dzięki temu, co pokazuje Peppa czy jej brat.
  • Dora La Exploradora – tą bajkę sama bym mogła oglądać bo jest ciekawa. Dzieci mogą osłuchać się języka, a dodatkowo, te małe spryciarze są w stanie wydedukować znaczenie słów po tym co robi Dora i jej przyjaciele i powtarzać je potem w ciągu dnia.
  • Pocoyó – bardzo proste zdania, prosty przekaz, można się uczyć podstawowych słów

Reszta bajek to są raczej preferencje dziecięce. Nie będę tutaj wymieniać tytułów bajek – gdziekolwiek nie ogląda Twoje dziecko czasem bajki, warto sprawdzić czy ta bajka nie występuje też w wersji hiszpańskiej. W ten sposób prędzej zachęcisz dziecko, niż wymyślając bajkę, która w ogólenie nie zainteresuje dziecka i w dodatku będzie w niezrozumiałym dla niego (póki co:D) języku.

Twinkl

Co prawda to nie ma nic wspólnego z hiszpańskim, aczkolwiek jeśli znasz hiszpański to możesz niektóre materiały wykorzystać na swój sposób do nauki hiszpańskiego. Piszę o Twinkl dlatego, że jeśli jesteś rodzicem to pewnie nie tylko nauka hiszpańskiego dla dzieci Cię interesuje, a na tej stronie, podobnie jak Superkid, znajdziesz bardzo dużo ciekawych materiałów do wykorzystania z wielu tematów dotyczących nauki z dzieckiem.

Niech dzieci uczą się razem z Tobą, zarażaj je swoją pasją do języka, pokazuj ile Tobie sprawia to przyjemności, a reszta to będzie tylko kwestia czasu, jak dziecko samo się zainteresuje.

K.

Ps. Jest w sieci również wiele ciekawie wyglądających książek do nauki hiszpańskiego dla najmłodszych. Niestety żadnej z nich nie miałam w swoich rękach, a nie chcę polecać rzeczy, których nie widziałam, nie czytałam, nie sprawdzałam. Jeśli interesujesz się którąś z nich, ale nie wiesz czy warto ją kupować, możesz poszukać opinii w sieci.
Jeśli jesteś wydawnictwem, które takie książki wydaje i chcesz nawiązać współpracę, zapraszam do kontaktu.


2 komentarze

Aga · 30 sierpnia 2021 o 09:59

Witam, gdzie mogę kupić zeszyt do zaznaczania postępów w nauce – ten co jest w opisie

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *