fbpx

Ildefonso Falcones – “Bosonoga królowa”

Opublikowane przez OptimismoCompartido w dniu

Ildefonso Falcones - "La reina descalza"
Ildefonso Falcones - "La reina descalza"

O honorze, (braku) sprawiedliwości, ale przede wszystkim więzach, które są w stanie przezwyciężyć wszystko. “Bosonoga królowa”, bo to o niej mowa, to wybitne dzieło Ildefonso Falconesa.

Ildefonso Falcones jest hiszpańskim pisarzem, autorem trzech powieści historycznych: „Katedra w Barcelonie”, „Ręka Fatimy” oraz „Bosonoga królowa”. Wszystkie trzy są uważane za wielki sukces autora. Ten wpis będzie recenzją ostatniej z tych trzech książek, którą czyta się z nieopisaną ciekawością od pierwszego do ostatniego słowa.

Bosonoga królowa opisuje 6 lat z życia Cyganów, od 1748 roku. Zostały przedstawione z dwóch punktów widzenia:

  • historycznego
  • fikcyjnego (jednej rodziny).

Bohaterowie

W opisie samej książki autor skupia się na dwóch bohaterkach:

  • Milagros – młodej Cygance, bardzo dumnej i zakochanej,
  • Caridad – niewolnicy z Kuby, która została wyzwolona przez swojego właściciela.

Ich życie, choć tak różne na pierwszy rzut oka, jest całkiem do siebie podobne. Obydwie przeżywają chwile smutku i radości, strachu i spokoju. Wydarzenia, w których biorą udział są ściśle związane z historią Hiszpanii tamtych lat.

Należy również podkreślić znaczenie innych bohaterów książki. Jednym z nich jest Melchor, dziadek cyganki, który pokazuje nam, jaki naprawdę jest cygan, jaką wartość ma dla niego duma oraz jakie przygody może mieć prawdziwy kontrabandzista. Kolejną ważną postacią jest Ana, matka Milagros i córka Melchora. Dzięki niej mamy szansę obserwować prawdziwe życie cyganów aresztowanych przez władze w trakcie Wielkiej Obławy na Cyganów z 1749 roku. Brat zakonny Joaquín natomiast przedstawia nam życie duchownych w tych trudnych czasach. Oprócz tych osób jest również wiele innych, dzięki którym możemy zobaczyć rzeczywistość taką, jaka była w tym okresie.

Akcja

Autor przeprowadza nas przede wszystkim przez uliczki Sewilli i Madrytu. Możemy również obserwować krajobrazy takich miast jak Kadyks, Barrancos, Malaga czy Saragossa. Czytelnik czuje dokładnie to samo, co bohaterowie: widzi wszystko ich oczami, słyszy ich uszami, może czuć te same piękne aromaty czy fetor, a także poczuć ich najskrytsze emocje.

Miłość

Powieść pokazuje nam również różne typy miłości. Mamy miłość ślepą, którą żyje Milagros, zakazaną miłość brata Joaquina czy dojrzałą Melchora. Nie chciałabym zdradzać wszystkiego, ale można zaobserwować wiele więcej czytając książkę.

W mojej opinii wybitność autora potwierdza przede wszystkim sposób stworzenia i przedstawienia życia Caridad. Jej poprzednie życie jako niewolnicy praktycznie cały czas rzutuje na jej myślenie. Po tym, jak dostała się do Hiszpanii i odzyskała wolność, nie wie jak ma żyć i cały czas szuka kogoś, kto mógłby być jej właścicielem. Czytając powieść możemy obserwować jej rozwój i zmianę myślenia.

Interesujące wydają się również informacje na temat sytuacji kobiet w wieku XVIII, nie tylko cyganek ale również kobiet ze wszystkich warstwa społecznych.

W książce zauważalny jest także pewien dualizm, dwoistość: porównanie dwóch miast (Sewilla i Madryt) – porównanie arystokracji z Sewilli oraz Madrytu, różnice między samymi budynkami czy atmosferą tych miast. Bardzo podoba mi się w książkach tego autora to, jak w łatwy sposób pokazuje nam prawdziwą historię, wplatając w nią fikcyjne wydarzenia.

Ildefonso Falcones - "La reina descalza"

Koniec książki jest bardzo spójny z całą zawartością, wszystkie wydarzenia łączą się w jedną całość i dają bardzo dobry finał tej historii. Uwaga od autora, która zamyka powieść, wyjaśnia nam nieco kontekst historyczny oraz dodaje kolejne fakty następujące po latach opisanych w tej książce.

Powieść przeznaczona jest tak naprawdę dla wszystkich, zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn, starszych i młodszych, tych zainteresowanych historią, jak i tych, którzy zupełnie się nią nie interesują. Niesamowity jest fakt, że książkę liczącą mniej więcej 750 stron można przeczytać tak szybko, z zapartym tchem. Język, którego używa Ildefonso Falcones jest wyniosły, dostojny, ale w tym samym czasie bardzo zrozumiały. Podoba mi się sposób, w jaki została napisana ta książka; każde zdanie i słowo ma swoje bardzo przemyślane znaczenie. Urzeka mnie sposób, w jaki autor dociera do czytelnika i jak przedstawia mu wszystko, co dzieje się w historii tej powieści. Mogłabym zanurzyć się w słowach tej powieści i nigdy z nich nie wychodzić.

Ten barceloński pisarz ma olbrzymi talent do opisu rzeczy, ludzi i wydarzeń, potrafi nadać im tak wybitną formę, że czytelnik nie może powstrzymać się i chciałby przeczytać całą powieść w jeden dzień. Jeśli czytając „Bosonogą królową” ktoś zainteresował się losem cyganów w wieku XVIII, jestem pewna, że będzie chciał poznać lepiej historię tej grupy etnicznej również w innych wiekach.

Chciałabym również napisać Wam o dwóch pozostałych powieściach tego autora, ale najpierw muszę je przeczytać jeszcze raz po polsku albo po hiszpańsku.

K.

Ps. Korekty dokonała Joanna Baczul.


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *